Nasza patronka – Święta Rita

Święta Rita pochodzi z czasów średniowiecza. Nazywa się ją świętą od spraw niemożliwych, beznadziejnych.

Urodziła się w Umbrii, w Roccaporena. Nadano jej imię, które budziło zdumienie wśród sąsiadów, nie Margherita, tylko Rita, czyli nie Małgorzata a Gosia. Żyła w latach ok. 1380 – 1457, ale oficjalnie uznano ją za świętą dopiero na początku XX wieku.

 

Jej rodzice byli przekonani, że najlepsze dla córki będzie zamążpójście, i mimo, że ona sama chciała wybrać życie zakonne, była im posłuszna. Wyszła za okrutnego człowieka, awanturnika, żyjącego z dala od Boga. Rita cierpliwe modliła się o jego nawrócenie i w końcu jej prośby zostały wysłuchane. Jej mąż zginął z ręki zabójcy.

 

Synowie postanowili pomścić śmierć ojca. Ich matka uważała zemstę za grzeszną i niegodną chrześcijanina, poprosiła więc Boga, by prędzej zabrał synów, niż pozwoli im zrealizować zamierzenia. Modlitwa matki została spełniona, a obydwaj synowie zmarli podczas zarazy.

 

Wtedy Rita udała się do pobliskiego zakonu w Casci. Mimo, że była byłą mężatką został przyjęta do klauzury. Rita nie zważała na dotychczasowe cierpienia, chciała uczestniczyć w Męce Pańskiej. Pewnego razu z figury krzyża, przed którym się modliła, oderwał się kolec z korony cierniowej, wbił się w je czoło, czyniąc stygmat. Ten uraz powodował takie zmiany, że wywoływał nieznośny odór i z tego powodu Ritę odseparowano od reszty zakonnic, dając jej do dyspozycji najdalszą celę w klasztorze. Jako analfabetka musiała przyjmować najgorsze, czasem bezsensowne prace. Musiała na przykład podlewać kawałek uschniętego winorośla. Po pewnym czasie to uschnięte drzewo zakiełkowało i wypuściło liście, dojrzewając potem wspaniałymi winogronami.

 

Podczas pobytu Rity w klasztorze papież ogłosił Rok Jubileuszowy. Rita chciała wziąć udział w pielgrzymce, ale przełożona nie zgodziła się ze względu na odór, jaki Rita snuła za sobą. Rita ubłagała więc Boga, by rana i przykry zapach na czas pielgrzymki znikły, a tylko ból rany pozostał – tak też się stało. Po powrocie z pielgrzymki powrócił stan dotychczasowy: odór i samotność w celi.

Gdy ascetyczne życie, które wiodła, zbliżało się ku końcowi poprosiła kuzynkę, która się nią opiekowała, aby przyniosła jej różę z ogrodu. Prośba była o tyle nietypowa, że działo się to w czasie surowej i mroźnej zimy. W efekcie w ogrodzie zakwitła róża, która do dziś dnia stanowi atrybut Świętej Rity. Tysiące pielgrzymów, wchodząc do sanktuarium, trzymają w podniesionej ręce pojedynczy kwiat róży. Widok jest niesamowity – las róż wkracza do kościoła w dzień rocznicy śmierci świętej 22 maja.

 

Oprócz róży na wizerunkach Świętej Rity pojawia się cierń w czole oraz pszczoły, związane z cudem w dzieciństwie. Obok śpiącej na polu dziewczynki przechodził żniwiarz i zobaczył, jak do jej otwartych ust wchodzą bezkarnie pszczoły i , nie czyniąc żadnej krzywdy maleństwu, wychodzą z powrotem.

Święta Rita (Gosia) poznała w swoim życiu wiele stanów – była żoną, matką, wdową i zakonnicą. W sprawach uważanych za beznadziejne zwracają się do niej różni ludzie. Modlitwy zawsze zostają wysłuchane. Także Twoja.